wtorek, 17 marca 2015

Posted by myredrocket |
  Nagle brakuje mi czasu. Nie wiem w co mam włożyć ręce, które dotychczas trzymałam w kieszeniach,  nie robiąc nic. Muszę złapać jakąś równowagę bo przeskakuję z nogi na nogę niebezpiecznie się przy tym chwiejąc. Nie potrafię się skupić , skoncentrować na jednej wykonywanej czynności. Miga mi milion spraw przed oczami, które chciałaby być już odhaczone. Tak to jest jak wszystko zostawią się na później. PÓŹNIEJ - jest strasznie! Jeju obiecuję, że tego słowa będę używać w ostateczności, kiedy faktycznie nie będę miała możliwości zrobić czegoś TERAZ. 

To chyba nasz czas. 
Pix bierz motykę, ruszamy na słońce! 
Czuję, że to się uda. ( ' Uda są zawsze dwa: albo się uda, albo się nie uda')

A wiesz czego najbardziej się boję? 
Nie, nie porażki bo wiem, że nawet i ona w Twoim towarzystwie będzie mega zabawna - boję się , że nie spróbujemy, że znowu wszystko pozostanie w planach. Nie możemy do tego dopuścić, nie tym razem. Okej?! 











0 komentarze:

Prześlij komentarz