poniedziałek, 23 lutego 2015

Posted by myredrocket |
Bo niektórzy nie przepadają za napojami z tej głupiej maszyny nalewającej bezmyślnie kawę do bezdusznych kubeczków. Nie wszyscy zaciągają się papierosem między jedną plotką a drugą. Człowieczeństwo, empatia, współczucie płoną w tej budzie, w której nie ma czujników dymu. Dokładają na zmianę do ognia. Ciepło z ludzkiej katastrofy. Choć siedzę daleko od źródła czuje smród spalenizny, przekopconych dobrych manier. Wszystko słyszę, niczego nie komentuję. Nie przytakuję, nie przeczę. Ignoruję. Mam wrażenie , że ludzie nie mają własnego życia i dla rozrywki wchodzą w butach do cudzego. Błocić.  A ja próbuję  zachowywać się jak gość, który  nie zwraca uwagi gospodarzowi na bałagan.  Nie dlatego, że mu głupio. Po prostu go to nie interesuję. Go nie dotyczy, mu nie przeszkadza.



..bo czasami ludzie mają bałagan w mieszkaniu, czasami syf w życiu. 







czwartek, 12 lutego 2015

war

Posted by myredrocket |
 

machasz uczuciami
jak białą flagą
poległy na froncie,
który za wszelką cenę chcę przeżyć

opuść ręce
nikt tu nie strzela

to serce
biję na alarm

godzina szczytu
podniesionych emocji
w procentach

jutro, kiedy
ta wojna
skończy się
bólem głowy
wszystko wróci na swoje miejsce














poniedziałek, 9 lutego 2015

Posted by myredrocket |

 ludzie
 klną pod nosem
 mówią coś o czasie,
 że ich goni
 ale jakoś nie szykują się do ucieczki
 podobno goi rany
 leczy złamane serca
 i
 codziennie umiera
 (ma tarczę, ale się nie broni)
 zabijają go z nudów
 a potem chcą go wskrzesić, zatrzymać, cofnąć 
 problem w tym, że zazwyczaj
 jest już na to za późno.
 
 - szkoda mi czasu.